Wieliczka to jedno z kilku małopolskich miast, w którym polskie i ukraińskie dzieciaki spotykają się kilka razy w tygodniu, by zagrać razem w siatkówkę, a przy okazji poznać się, zintegrować, zapomnieć o troskach.

Wieliczka to jedno z kilku małopolskich miast, w którym polskie i ukraińskie dzieciaki spotykają się kilka razy w tygodniu, by zagrać razem w siatkówkę, a przy okazji poznać się, zintegrować, zapomnieć o troskach.

Irina Bajdiuk (znana wcześniej pod panieńskim nazwiskiem Fiedczenko) uciekła przed wojną z Chersonia, miasta niemal od pierwszych dni wojny okupowanego przez Rosjan. Dziś w SMS-ie Wieliczka prowadzi zajęcia dla dzieci. W klubie można usłyszeć, że jest do tego stworzona, ale to akurat żadna niespodzianka.

Po dotarciu to Polski miała o tyle łatwiej, że Iriny w siatkarskim środowisku nikomu nie trzeba było przedstawiać. To była zawodowa siatkarka, przez lata mieszkała w Polsce, zdobywała tu medale, grała w kilku klubach - m.in. Kolejarzu Katowice, Wiśle Kraków, Muszyniance czy Centrostalu Bydgoszcz. W jej ślady poszła córka Anastasija, którą zresztą polscy kibice też mogą kojarzyć. Występowała w Tauronie MKS-ie Dąbrowa Górnicza i WTS KDBS Włocławek.

Tymczasem Wieliczka od początku rosyjskiej akcji pomocowej na Ukrainę aktywnie wspiera akcje pomocowe, w pobliskiej wsi Grabie prężnie funkcjonuje Centrum Pomocy dla Ukrainy. Klub działający przy Szkole Mistrzostwa Sportowego też z nim współpracuje.

Treningi w Wieliczce odbywają się w ramach wielopłaszczyznowego projektu "Siatkówka Łączy Narody". Jest on związany z planowanymi występami siatkarskiego zespołu Barkom-Każany Lwów w Krakowie, ale chodzi w nim o coś więcej niż wyniki sportowe. Zawodowi siatkarze oraz trenerzy z małopolskich klubów będą prowadzili (a raczej: już prowadzą) bezpłatne zajęcia integracyjne, na które zaproszone są zarówno polskie jak i ukraińskie dzieciaki.

Oprócz SMS-u Wieliczka bierze w nim udział kilka małopolskich klubów, w tym Pogoń Proszowice, AS Niepołomice, Sparta Kraków czy Hutnik Kraków.

- U nas na zajęciach na razie przeważają dzieci z Polski. Na początku dzieciaki z Ukrainy dość nieśmiało przekonywały się do treningów, ale to się zmienia. Im dłużej będzie trwał projekt, tym będzie ich więcej. Tym bardziej że na pewno będą pojawiać się na treningach za sprawą Iriny - opowiada Anna Gawęda, prezes SMS-u Wieliczka.

Treningi integracyjne dla dzieciaków w Wieliczce odbywają się trzy razy w tygodniu. Na razie zapisało się ok. 50 dzieciaków. To nie wszystko, bo przewidziano też coś dla czekających na bawiące się pociechy rodziców. Dla nich, na razie raz w tygodniu, w SMS-ie organizowane są zajęcia fitness pod hasłem "zdrowy kręgosłup". 

Ważna sprawa: w treningach nie chodzi o rywalizację. Zajęcia skierowane są też dla amatorów, mogą w nich brać udział dzieciaki, które z siatkówką dotąd nie miały wiele do czynienia.

- Chyba nie ma lepszej formy integracji dla dzieci niż sport. On ją w pewien naturalny sposób wręcz wymusza, bo na zajęciach nie ma równych i równiejszych, każdy musi wykonać zadanie zlecone przez trenera, brać udział w zabawie, odbić piłkę, być aktywnym - wylicza prezes Gawęda.

Informacje na temat zajęć dla dzieci w Wieliczce można uzyskać u trenera Marka Skrobota, koordynatora projektu, pod numerem tel. 668190142